10milionów 10milionów
512
BLOG

Kot: Gdzie jest honor tego wielkiego narodu?

10milionów 10milionów Polityka Obserwuj notkę 3

W zasadzie nie chciałbym pisać tych słów. Nie są mi one potrzebne bo wiem, że nie dość, iż dzięki nim kilka osób nie poda mi już ręki, to i tak w jazgocie mainstreamowych mediów dotrą one do nielicznych. Przyzwoitość i troska o Ojczyznę wymaga jednak wyartykułowania złości, rozżalenia, a także rozczarowania.

Zanim jednak przejdę do meritum chciałbym opisać pewne “dzieło”, który można obejrzeć na youtube. Chodzi o, znanego zapewne części osób, Testovirona i jego filmik “Polak, ręcznik, duma Narodu”. W skrócie – jego autor jest amerykańskim Żydem polskiego pochodzenia, człowiekiem zamożnym, dodatkowo wyśmiewającym nas jako naród. Opisuje on sytuację przyłapania Polaka na kradzieży ręczników przez niemieckiego właściciela siłowni. Pobratymiec Angeli Merkel zaczął wyzywać go od śmieci i złodziei po czym opluwać. Nasz rodak zareagował na to przeprosinami i korzeniem się. Rozbawiło to wielu świadków, którzy zauważyli, że ktokolwiek inny (Amerykanin) wyszedłby bez słowa i nie wrócił nigdy do pracy. Autor filmu, w bardzo niewybrednych słowach, pyta – co się stało z waszym honorem, z dumą tego wielkiego (niegdyś) narodu?!

Patrząc na sytuację jaka rozgrywa się obecnie na Ukrainie i reakcję polskich obywateli mogę mu odpowiedzieć – poszły w p…u. W ich miejsce pojawiła się za to nasza choroba narodowa – romantyczność i chęć walki o “wolność naszą i waszą”. Po co nam, Polakom, walka o własne interesy? Po co wyzyskiwanie słabości sąsiadów? Po co praca na rzecz nauki i gospodarki? Wolimy przecież być przez “nich” “rozbierani” bądź mordowani – ach jak pięknie można potem opłakiwać zmarłych bądź utracone ziemie.  Ale to “oni” są źli, a nie my nieudolni!?

Do rozpoczęcia “szału ukraińskiego” bardzo zżymałem się na używanie terminu “sekta smoleńska”. Nie ukrywam, iż w ostatnich kilku latach poparłem partię Kaczyńskiego swoim głosem. Uważałem wówczas, iż jest to twardy realista, idący gdy trzeba na kompromis, jednak dzielący ze mną pewne pryncypia – niepodległość, umiłowanie wolności oraz stawianie rozwoju kraju ponad interes prywatny (bądź polityczne korzyści). Okazuje się jednak, iż tkwiłem w błędzie. Pan Kaczyński bowiem dokonał czynu dla mnie niewybaczalnego – wznosił, wraz z neobaderowcem, UPOwski okrzyk “Slava Ukrainie” na co tłum odpowiedział “Herojom Slava” (Herojom – Banderze, Szuchewiczowi itp.). Pozdrowienie jednoznaczne i mające swój odpowiednik w niemieckim “witaniu się” z czasów II WŚ. Jestem swoją drogą ciekaw co zrobiono by w Niemczech gdyby jakikolwiek polityk zakrzyknął w ten sposób? Oczywiście Kaczyński nie był jedyny – te same ryki wydobyły się z gardeł Wildsteinów oraz reportera TV Republika. Jedynym, który w Kijowie odciął się w jasny sposób od Bandery był Paweł Kukiz. Nie posądzam Jarosława Kaczyńskiego o brak wiedzy historycznej czy też głupotę. Zastanawia mnie po prostu na co liczy dokonując takich gestów? A może spłaca w ten sposób pewne zobowiązania? Tego nie wiem i chyba dla mojego spokoju ducha wiedzieć nie chcę.

Smaczku całej sytuacji dodaje zachowanie “prawicowej” prasy. Wszystko zaczęło się od nagonki na ks. Isakowicza-Zaleskiego, któremu zarzucono bycie “na usługach Moskwy”, wyciągnięto również niepochlebną wypowiedź o nim A. Walentynowicz. Kolejnym krokiem były problemy w mediach związanych z Gazetą Polską jakie robiono duchownemu przy publikacji artykułów. Dlaczego? Otóż ośmielił się on wypomnieć części opozycji (Svobodzie, Juszczence oraz Tymoszenko) gloryfikowanie Bandery i mitu UPA. Na tym jednak nie koniec. Córka Z. Romaszewskiego, zatrudniona w TV Polonia A. Romaszewska pouczyła,  iż osoby niepopierające tego co dzieje się na Ukrainie są “moskiewskimi agentami”. Znowu ci goście z “Kresów” się zabierają za robotę. Już mi donoszono. Jak widać zgodnie z prawdą… bo pracują jak mrówy. Nie wątpię że i po ukraińskiej stronie jakiejś mrówy pracują” – napisała Romaszewska na profilu jednego ze swoich facebookowych znajomych. Pytana przez dyskutantów o powód swojej agresji odpowiedziała z kolei: “mam wewnętrzny wykrywacz na moskiewska agenturę, który mi piszczy w  pewnych okolicznościach. I on piszczy obecnie dramatycznie w okolicy niektórych środowisk i tekstów”*. “Lud smoleński” pogroził palcem również i mojej skromnej osobie, zarzucając mnie w wiadomościach zuckerbergowego portalu stwierdzeniami tego typu oraz określeniami “chłystek”, “pachołek” etc. Wszystkich więc lojalnie informuje – płacą mi w rublach.

Dość jednak żartów. Podejście do Ukrainy A.D. 2014 ukazuje dwie smutne sprawy – na prawicy nie ma mężów stanu, są jedynie politykierzy, a przy okazji , Ci co bardziej trzeźwi obywatele, widzą jak rozleciało się nasze państwo podczas 24 lat “wolnej Polski”.

Należy zdać sobie sprawę z tego, iż praktycznie żaden z możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji na Ukrainie nie jest dla nas korzystny. Zajęcie tego państwa przez Rosję stworzy dwa zagrożenia – rozgrywanie mniejszości polskiej przeciwko Svobdowcom (co znamy już z przeszłości) oraz problem związany z bezpośrednim sąsiedztwem z Rosją (przy założeniu dalszego, prozachodniego, prozachodniego kursu). Rozpad Ukrainy na dwie części spowoduje powstanie u naszych granic kraju, który w dłuższej perspektywie czasowej zawrze sojusz z Niemcami, a dodatkowo, w przypadku Svobody tam rządzącej, roszczącego pretensje do kilku naszych ziem. Utrzymanie status quo nic nam już również nie da – przez aktywność naszych polityków i ich jasne opowiedzenie się po stronie demonstrantów straciliśmy możliwość dialogu z Janukowyczem (vide – ustawa o opodatkowaniu organizacji mniejszościowych). Wszystko to  stało się za sprawą Hetmana Ryszarda “nie zmieniam poglądów” Czarneckiego oraz setnika Jarosława “Herojom Slava” Kaczyńskiego. Smuci mnie to podwójnie, ponieważ zdaję sobie sprawę, iż dyskwalifikuje to PiS jako partię, którą warto popierać.  Niestety – była to jedyna poważna siła z którą można było wiązać jakiekolwiek nadzieje.

To jednak nie najważniejsze w obliczu drugiego, dużo poważniejszego problemu – wszyscy, którym wydaje się, iż Polska może cokolwiek zrobić w kontekście Ukrainy są w błędzie. Nie posiadamy żadnych atutów, gospodarka i armia są w rozkładzie a nasza nauka leży. Co ważne, a daje to pojęcie o naszej ekonomii, jesteśmy atrakcyjnym miejscem do zarobkowania dla cudzoziemców tylko o ile nie mogą od nas wyjechać dalej na zachód. Brutalna prawda jest taka, iż działania rządu D. Tuska doskonale opisują nasze możliwości – a są one żadne. Najgorszą nieroztropnością jest więc angażowanie się po którejkolwiek ze stron i walka o nie swoje interesy. Czy to rosyjskie, czy niemieckie bądź amerykańskie – sprawa bazy w Kiejkutach pokazuje, iż szczególnie o te ostatnie.

Należy bowiem zdać sobie sprawę z jednego faktu – obecnie Polska nie ma ŻADNEGO sojusznika na którego mogłaby liczyć w przypadku konfliktu zbrojnego. Kto bowiem myśli, iż NATO w jakikolwiek sposób gwarantuje nam bezpieczeństwo jest niepoprawnym optymistą. NATO = USA, a ten ostatni kraj ma teraz dużo poważniejsze problemy wewnętrzne niż angażowanie się w obronę nie swoich (!) interesów. Stosunek Polski do USA dobrze zresztą obrazuje historia z filmiku przywołanego na początku tekstu – Amerykanie od dłuższego czasu mają nas w głębokim poważaniu. Najlepszym tego przykładem jest sprawa wiz, które są od nas wymagane,  jako od jednego z nielicznych krajów regionu.

Muszę również powiedzieć na koniec kilka gorzkich słów a’propos moich rodaków. Po raz kolejny dali się ogłupić i pchają się do bitki, zbierają koce, lampy, kaski oraz popełniają inne głupstwa. Kochani – wyślijcie lepiej do “demokratów” portrety Bandery, bele czerwono-czarnego materiału oraz widły i piły. To, z historycznego punktu widzenia, lepiej pasuje do sił chcących obalić Janukowicza, a które tak ochoczo popieracie nazywając “bojownikami o wolność” czy też “ukraińską Solidarnością”.

Zastanówcie się również moi drodzy do czego nakłaniacie Ukraińców. Czy doświadczenia “transformacji” i “integracji” nie dały wam do myślenia? Polska stała się rezerwuarem taniej siły roboczej dla krajów Unii przy okazji pozbywając się około 2 500 000 obywateli w wieku produkcyjnym. Likwidacji ulegną zapewne ukraińskie przedsiębiorstwa powodując jeszcze większy nacisk na emigrację. W tym kontekście warto zastanowić się nad skutkami integracji naszych wschodnich sąsiadów z UE dla Polski, będą one bowiem opłakane. Po pierwsze ucierpią na tym nasi gastarbeiterzy, których zastąpią znacznie tańsi Ukraińcy (to samo tyczy się również pracowników w kraju), po drugie nasze rolnictwo nie wytrzyma konkurencji ze znacznie tańszymi producentami rolnymi z Ukrainy. Nie będę już nawet rozwijał spraw związanych z funduszami unijnymi, których ten kraj zostanie głównym beneficjentem.

W. Łysiak napisał kiedyś, iż “historia jest najlepszą nauczycielką życia o ile ktoś chce się uczyć”. Przykro to stwierdzić ale zarówno polscy politycy (pal ich zresztą licho) jak i niestety polski naród, nie są pojętnymi uczniami. Mówiąc więc wprost – jesteśmy w czarnej, pardon, afroamerykańskiej pupie. I jako kraj i jako społeczeństwo.

*http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/romaszewska-kresypl-to-moskiewska-agentura

PS Życie zaczyna dopisywać smutny epilog:

W korku utkwił także polski autobus rejsowy. Podróżowała nim Ukrainka Weronika Sadowa, która umieściła relację z tego wydarzenia na portalu społecznościowym Facebook [pisownia oryginalna, tłumaczenie z języka ukraińskiego]:

Przejeżdżaliśmy trochę ponad godzinę temu… i po prostu zgroza, staliśmy w „korku” (…) kilka km z tirów i osobowych, staliśmy godzinę, potem poszliśmy z kierowcą poprosić żeby rejsowy autobus (nas) przepuścili… obok znaku Nowojaworowsk wszystko dziko się paliło… droga i w ogóle nie wiadomo co… ludzi może 20 już otoczyli autobus i zaczęli tłuc… powiedzieli żeby podjechać, choć jak się okazało zamiaru przepuszczenia dalej nie było, na początku naskoczyli na kierowcę, który spokojnie milczał opuściwszy głowę, wysłuchując pijanych okrzyków i przekleństw (bo ty Polak i co sobie myślisz, że tobie wszystko można)… Ludzie zaczęli prosić, że jadą do domu, że nic im nie zrobili, to ok „Ukraińcy niech wyłażą i możecie jechać”, jakiemuś Polakowi wyrwali telefon bo robił zdjęcia, kierowca łzawo zaczął proponować pieniądze, do autobusu jeszcze zaszło pięciu z zakrytymi twarzami, dalej zaczęli krzyczeć z pogróżkami, że tu mają „pokojowy protest” dlaczego wy tu się pchacie Mazurzy. Wtedy jakoś wymyślono, żeby każdy Polak (i w ogóle każdy) w dwie strony powiedział (Chwała Ukrainie – Chwała bohaterom)… jeżeli nie chce pójść w palenisko, wszyscy zalęknieni we łzach mówili… kierowcy dali 10 sekund na przejechanie przez ogień… przez ogień oznaczało w ogień…“.

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz%2Fnacjonalisci-ukrainscy-sterroryzowali-polski-autobus

Jan Kot, portal internetowy 10milionow.pl
10milionów
O mnie 10milionów

Portal 10milionow.pl gromadzi ludzi dla których sprawy Ojczyzny nie są obojętne, którzy interesują się historią najnowszą Polski i chcą wyciągać z niej wnioski oraz czują się odpowiedzialni za swój Kraj i jego obywateli. Jest to też miejsce, gdzie na nowo spotkają się ludzie opozycji demokratycznej z czasów PRL. Mamy nadzieję, że te „spotkania po latach“ przywołają wiele wspomnień, a ich utrwalenie na portalu uchroni je od zapomnienia. Portal 10milionow.pl nie jest projektem, który po raz kolejny wyróżni tylko liderów i przywódców opozycyjnych - to portal dla uczestników opozycji i organizacji podziemnych, którzy często anonimowo i bez rozgłosu, bohatersko walczyli o wolną Polskę. Utrwalając pamięć o tych wyjątkowych ludziach i wydarzeniach chcemy także pokazać, że wolność po roku 1989 nie byłaby możliwa właśnie bez tych milionów indywidualnych aktów patriotyzmu. Chcemy, by portal miał również charakter edukacyjny - planujemy szereg działań, które będą młodym pokoleniom przybliżać trudne wydarzenia z najnowszej historii Polski. Chcemy kontynuować tę sztafetę pokoleń, którą przed nami prowadziły pokolenia Polskiego Państwa Podziemnego, a później pokolenie "Solidarności".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka